Dmuchawiec

Prywatny zakątek sieci. Witamy serdecznie wszystkich odwiedzających.

28 września 2006

Wieści z krainy Ząbka i Żłobka

Ząbek. Jest. Pierwszy. Już od niedzieli. A teraz chyba szykuje się następny. Malec terroryzuje nas nocami oczekując, że nie będziemy spać skoro on nie może. Mój sen jest twardszy niż Martyny, więc chodzę bardziej wyspany, a w zasadzie mniej niewyspany. Przerażenie wzbudza poranna próba uśmiechu w lustrze. Gdy się policzy te wszystkie zęby, które są przed nami...

A w poniedziałek zaczynamy chodzić do żłobka. Oj będzie się działo. Martynka zrobiła dziś wizję lokalną. Cytat: "Jakie te dzieci biedne na tej podłodze". Musiałem przypomnieć, że nasz brzdąc najszczęśliwszy jest gdy może nieskrępowanie eksplorować naszą kawalerkę. Tymczasem w żłobku nie ma aż tylu niebezpiecznych narożników, niezabezpieczonych szuflad z groźną zawartością i chybotliwych stołków, które mogą się wywrócić przy próbie wstawania i wielu innych niebezpieczeństw czyhających na ośmiomiesięcznego odkrywcę na trzydziestu metrach kwadratowych.