Perturbacje
Tak się niestety złożyło, że z powodu niewielkich zakłóceń w przebiegu wykresów KTG, Martynka spędzi końcówkę ciąży pod opieką lekarzy. Sama czuje się nieźle, ale dla dobra Krzysia najbliższe dwa, może trzy tygodnie będzie się nudzić w szpitalu. Znajomi mogą traktować tę informację jako zaproszenie do odwiedzin.Nie dysponuję na razie lepszym zdjęciem ze szpitala niż to na moBlogu, więc tutaj umieściłem fotkę słonecznej protuberancji (wyrzutu), której w czasach szkolnych nie odróżniałem od perturbacji (zakłócenia).











